czwartek, 19 czerwca 2014
Migawki - Krzyżówki kształcą.
Mąż siedzi w kuchni. Rozwiązuje krzyżówki.
Po chwili żonę dobiega jego śmiech.
Zaciekawiona zagląda do pomieszczenia i pyta męża co go tak rozbawiło.
- Wiesz jak nazywa się wulkan w Wietnamie?
- Nie mam pojęcia.
- Etna. A jak nazywa się wedle krzyżówki ustrój carskiej Rosji?
Żona na takie kwiatki straciła rezon więc milczy.
- ?
- Caratyzm.
- Ty może nie rozwiązuj dalej, bo znajdziesz faronizm i królewizm.
Pozdrawiam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Znak czasów!
OdpowiedzUsuńNiestety, tragicznie charakterystyczny. Era galopującego debilizmu tuż, tuż.
Może tylko efekt pracy indolentów. Chociaż ich też ktoś hmmm kształcił.
Usuń"Kapitalizm", czyli: kapitalne! ;)
OdpowiedzUsuńTen "izm" przynajmniej słownikowo ma szansę bytu, bo w praktyce do bym go w kosmos wykopała. Szczególnie w polskim, dzikim wydaniu ;)
UsuńZabawne i urocze! :)
OdpowiedzUsuńZależy, z której strony patrzeć ;)
UsuńKrzyżówka dla słowotwórców. Gimnastyka dla mięśni mimicznych. Krzyżówka krzyżówce nie równa. Krzyżówki są przereklamowane choć skutecznie zmieniają geny. Na lepsze? Na pewno?
OdpowiedzUsuńAno i krzyżówka krzyżowce nie równa i geny genom ;)
UsuńDziś błędy językowe dominują na blogach hihi. Co jeden to ciekawszy :)))
OdpowiedzUsuńsama nieraz na stukam jak durny osioł. A czytam po kilka razy zanim opublikuje. Podobno własnych błędów się nie widzi ;) Ja i owszem widzę, jak już po herbacie.
Usuńteż czytam swoje wypociny kilka razy, a jak za kilka dni spojrzę "trzeźwym okiem" z dystansem to znów znajde jakiś kwiatek stylistyczny lub co gorsza ortograf! :)
UsuńA ja nie wiem czy to zabawne czy raczej smutne:)
OdpowiedzUsuńBo na pierwszy rzut zabawne, a potem człowieka refleksja nachodzi i już nie jest śmiesznie.
UsuńCiekawe, kto te krzyżówki układa.
OdpowiedzUsuńOtóż to. I czy jakieś korekty mają, bo siara takie byki puszczać Wtedy, to być może jakaś errata by była ;)
UsuńPo prostu nie trzeba kupować krzyżówek z wydawnictw nastawionych tylko na zysk. Od zawsze kupuję krzyżówki z "Rozrywki" i nigdy takich głupot nie widziałam, a rozwiązuję od wieków. Może sfotografuj te hasła i wyślij do Teleexpressu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Te krzyżówki z bykami, to jakieś opasłe kolorowe tomiszcze było pewnie z takich wydawnictw o jakich piszesz. Może taki publiczny blamaż faktycznie poprawił by jakość.
UsuńPozdrawiam.
Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać ;)
OdpowiedzUsuńto już wiem skąd moja niechęć do krzyżówek :) śpiewać każdy może, to i krzyżówki każdy może układać, niech w głowę zachodzą ci co rozwiązują - co autor mmiał na mysli :) w końcu krzyżówka po to jest by się pogłowić :)
OdpowiedzUsuń