Podobno lepiej późno niż wcale.
Wcześniej nie dałam rady, bo internet ukradli ;) Młody się śmiał, że Niemcy i żeby okno otworzyć, to może przepustowość się zwiększy ;) Dowcipniś :P Jak nie nie awaria prądu, to neta. Dzióbię więc z pracy, w której chwila czasu i net owszem jest, ale komp z kolei ma padaczkę.
Do jutra odbywa się głosowanie na blog roku. Z moich wirtualnych i realnych znajomych przystąpiły osoby w liczbie sztuk dwóch ;) Kura z blogu kura pazurem oraz realne koleżanka, która wyemigrowała na studia i została w Wielkopolsce, autorka blogu podróżniczo - turystycznego moja albania
Obie blogerki prowadzą zupełnie odmienne blogi, jedno co je łączy to fakt, że piszą znakomicie. Lekko i dowcipnie. Można łyżkami jeść obie i nie mieć dość.
Gorąco zachęcam o oddawanie głosów - do jutra do godziny 12.00 na obie niezwykłe i utalentowane panie.
A00218 (po A są dwa zera) na numer 7122.
Rezydentka Iza:
H00162 na numer 7122.
Trzymam kciuki dziewczyny i powodzenia życzę :)
Swoja drogą podziwiam ze determinację, bo ja jestem z tych dla których zdrowotność własnych nerwów jest istotniejsza niż konkurs ;) Ponad to nigdy jakaś ambitna nie byłam. Leń i tyle :) A wasza praca i pasja warta jest docenienia :)
Pozdrawiam.
Połączmy się w bólu ... oczekiwania na dobre wieści. ;)
OdpowiedzUsuńAnno, dziękuję za wsparcie. Już jednak po ptakach. :) Jest mi baaaaardzo miło, że mnie poleciłaś. To dla mnie zawsze największa nagroda. :)
OdpowiedzUsuńTo co mi się podoba na blogu, że czytamy i doceniamy...
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla kury:)
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
Aniu, Iza gratuluje Wam, choć laury zebrali inni. Wy jesteście jedyne w swoim rodzaju i nic nikomu nie musicie udowadniać, a tym bardziej sobie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)