Nałogiem i pomyłką jest postrzeganie świata jako zlepka materii.

sobota, 10 maja 2014

Klincz.



Jakiś mnie marazm tygodniowy dopadł, stąd wagary. Na szczęście samopoczucie zwyżkuje, wraz z przecierającym się słoneczkiem. Choć nijak wybaczyć mu nie potrafię, że najjaśniej i najchętniej świeci, gdy ja w arbaicie. Generalnie zepsułam się ciut i wypadałam z tygodniowego rytmu i jak pijany tancerz gubię kroki. 
Sama na siebie się pozłościłam nie tyle za lenistwo co brak ogarnięcia, bo czasem tak jest że wszytko przecieka przez palce i człek durnieje. Trudno. Dziś będzie więc przysłowiowe szydło, mydło i powidło, jako że zagubiona wena może i gdzieś skrzypi cichutko, ale złapać jak ten ciągle goniony króliczek i ujarzmić się nie da. Może to i lepiej, bo taki ujarzmiony i oswojony zwierz staje się wtórny, a efekt mizerny ;)



Jako, że telewidz ze mnie żaden Eurowizji jako takiej nie widziałam. Obejrzałam sobie jedynie na tubce naszego Donatana i Konczitę Kiełbasę. I powiem, że Kiełbasa dużo bardziej strawna była. Bo Donatana za mizoginię nie znoszę. 
Kiełbasa tudzież Kiełbas - Koczita to aletr ego niejakiego Thomasa - po mimo początkowego dysonansu poznawczego w kształcie poczernionego zdaje mi się, bujnego zarostu śpiewała cudnie. I nawet mi ta broda przestała przeszkadzać, tym bardziej, że zasłonięta mikrofonem ;) Za to figurę Kiełbasa miała taką, jak by kiełbasę jedynie na zdjęciach widziała. Piękną. Zęby też. Cudnie zrobione licówki. Odbiór tejże figury psuła mi od czasu do czasu świadomość ptaka miedzy nogami. W każdym razie zdaje mi się, że Conchita Wurst ma poczucie humoru i dystans do siebie, stąd ta broda i Kiełbasa. W końcu to produkt szłobiznesowy i jako taki sprzeda się świetnie. Tego jestem pewna. Poza tym do cyrku jakim jest kiczowata Eurowizja jak w sam raz ;)
Tego dystansu brak natomiast wszelkiej maści kandydatom do parlamentu europejskiego, co to się z choinki urwali i liczą na rwanie kasy. No bo jak wytłumaczyć kandydowanie Żurawskiego czy Otyli, którzy błysnęli i owszem, ale blamażem. Jedno nie wiedziało czego dotyczy porozumienie z Kioto, drugie który kraj przewodzi Unii. 
Nie zdziwiła bym się, gdyby unijne flagi, które widziałam na co niektórych budynkach i balkonach w czasie długiego weekendu, zatknięte zostały przez takich "znafcóf".
Niech się Żurawski i Otylia zajmują tym co umieją najlepiej, sportem. I mam cichą nadzieję, że głosy nie pójdą w tym momencie za nazwiskami. Podobno nadzieja matką głupich i jako taka umiera ostatnia. 
Niestety zbyt często mam wrażenie, że tym kraju już dawno umarła pod presją głupoty, co to na wyborach pozwala głosować na polonistę, sportowca, ale nie kogoś, kto ma pojecie o państwie, polityce, zarządzaniu i konstytucji. Z równym powodzeniem można rwać zęby u kowala. Z drugiej strony może i taki kowal jest kiepskim dentystą, ale jako jeden z nielicznych poczciwców i uczciwców - zakładając - w polityce by się nie sprzedał ;) I weź tu bądź mądry, kiedy uczciwi idealiści od polityki trzymają się z daleka sądząc słusznie, że gnój to nad gnoje, a kto się da upaprać cuchnął będzie po wieczność. No chyba, że go smrodu krzywo i szpetnie pisana historia pozbawi, co akurat jest modne i wygodne.
Do marazmu wracając, to rękę do niego przyłożyło jakieś takie ludzkie spsienie - nie obrażając czworonogów - które za każdym razem wyłazi, warczy i wyje po otworzeniu jakiegokolwiek serwisu informacyjnego. I czy człek chce czy nie, to dowiaduje się, że ten świat  i rządy nie tylko nierządem  stoją, ale fenomenem nadzwyczajnym. Bo wedle tego co widzi słyszy i czyta - musiał by być człek eremitą, żeby nie musiał - powinniśmy już dawno nie żyć wybiwszy się, pogwałciwszy i zamęczywszy na wzajem. Cud nad cudy proszę ja was przy gremialnej znieczulicy, egotyzmie i zwyczajnym, bo oswojonym medialnie skurwysyństwie. No bo jak mają ręce nie opaść, kiedy czyta się news, w którym to stoi, że pijana, jadąca za szybko i gadająca przez komórkę kobieta, która zabiła nastolatka rowerzystę, a dwóch poważnie zraniła taranując ich samochodem, żąda od rodziców zabitego i cudem ocalałych dzieci 3,7 miliona złotych odszkodowania, za straty spowodowane złą jazdą  nastoletnich rowerzystów. Pocieszające, że po reakcji internautów baba najpewniej będzie musiała chodzić z torbą na głowie, żeby uniknąć linczu. 
Szkoda, że prawo daje w ogóle szansę na powstawanie takich powództw. Co prawda nie nasze polskie, ale i na tym podwórku bryndza. Za naszą kasę pójdzie na obserwację psychiatryczną baba co to pijaniutka, w stolicy zaparkowała w przejściu podziemnym. Po drodze cudem nie kasując na rondzie innego uczestnika ruchu drogowego, by potem oburzać się na zakaz opuszczania kraju, bo miała już zabukowany tropikalny urlop. Dodam, że kobieta alkoholowa recydywistka w prowadzeniu. Z kasą i pozycją. W nielicznych komentarzach stało, że ten hejt nad nieszczęsną, to z zazdrości. Chyba nad niereformowalnością głupoty, bo nie kasą i "bmką ". Mnie się zwyczajnie słabo zrobiło gdy zobaczyłam, to godne wedle niektórych zawiści "parkowanie".



I weź tu całe życie jeździj człowieku bezkolizyjnie, ciesz się bezpieczeństwem na chodniku, a i tak masz szansę niebagatelną, że cię taki bandyta za kierownicą zabije w biały dzień i na oczach tłumu, bo ruch będzie większy. Wtedy też pewnie będą takiego pirata co niektórzy bronić, że  hejt z zazdrości, bo pieszy winny. Czemu przejściem podziemnym lazł, potwór bez serca.
A co by na koniec za dołująco nie było, do Kiełbasy wrócę. Miała kiedyś koleżanka pacjentkę z bólem nie tylko o idiotycznym dość imieniu - takie imiona to temat na osobny post - ale i zabawnym w całokształcie nazwisku. Samantę Kiełbasę z Wieprza.   
A sama Conchita Wurst, choć ona taka gender i przy tym rozbawianiu brodą i płcią nijaką, głosisko ma jak dzwon. I chwała jej za to :)


Pozdrawiam. 


30 komentarzy:

  1. Anna w całym poście dominuje kiełbacha, wurst, kiełbacha i kapusty brakuje- z winem będzie bigos, a wino lubimymy obie...Zakupię i się napijemy...
    Zaczynając od początku- ja Cię błagam ja Donatana uwielbiam z przytupem, a dziewczyny z teledysku z wybielaniem zębów nie mają najmniejszych problemów- haha. Patriotym lokalny wszak obowiązuje i nie wyłamuj się koleżanko!!!
    Co do pchających się do Brukseli, to emerytura tam tęga i w zasadzie starość bezpieczniejsza:)
    Co do pijących i prowadzących auta to należałoby już w przedszkolu uczyć najmłodszą grupę potencjalnych kierowców- że jak wsiadasz w samochód, to nie stajesz się samochodem i ten tam idący to też człowiek, a człowiek jest najważniejszy....
    Człowiek winien uczyć się odpowiedzialności za człowieka od kołyski a trzeźwości przez całe życie!!!
    Pozdrawiam i cieszę się, że wreszcie się wypisałaś

    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asia, patriotyzm patriotyzmem, ale była bym wyjątkową hipokrytka, gdybym przyklaskiwała czemuś, co mi się od początku nie podobało :) Zrobił teraz Donatan z tej Eurowizji bitwę cyc vs kiełbasa Kiełbasy, tyle, że ta cała Koczita o niebo lepiej śpiewała niż Cleo, która zwyczajnie na początku poleciała mocnym fałszem. Wiadomo, że przy promocji gender nie ma opcji, żeby draq qeen przepadła, ale lansowanie się na cyckach plastikowej Luxuri i robienie burdelu we wsi też nie uważam za słuszne i estetyczne.
      A co do Brukseli to taki sam cyrk jak Eurowizja ;)

      Usuń
  2. Żurawski i Otylia tak mnie nie rajcują jak Tomasz Adamek i Weronika Marczuk - tu jest dopiero prawdziwy szoł.
    Kobitka parkująca w przejściu podziemnym też mi zaimponowała, ja nawet na trzeźwo bym tak nie potrafił, mieć takie wyczucie, to po prostu czysty Guinness!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie sposób się nie zgodzić. Adamek chce chyba drugim Kliczką zostać, a Marczuk, Ukrainka zastanawiająco się w koncept kandydowania wbiła. Mam nadzieję, że po niegdysiejszych oskarżeniach korupcyjnych przepadnie w przedbiegach.

      Usuń
    2. Adamek jest the Best! Ręce i cycki opadają! :(

      Usuń
  3. Zacznę od końca. Nie oglądam Eurowizji, ale o tej (tym) Kiełbasie wiem, bo mąż mi opowiedział, który akurat w tej chwili siedzi przed telewizorem i czeka na drugą część. Znam też pewną Kiełbasę, ale nie ma tak durnego imienia, za to pewna Olimpia Słonina mnie rozbawiła.
    Lubię Otylkę, ale to nie znaczy, że na nią bym głosowała. Na szczęście w moim okręgu wyborczym są dwaj poważni kandydaci i któryś z nich zyska mój głos.
    Co do polskich zapijaczonych kierowców to inna sprawa. Nie wiem, jak ktoś im pozwala zasiąść za kierownicą.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym chciała, żeby kiedyś kandydowali dla idei a nie kasy. Ot utopia mi się marzy.
      A co do kierowców, to podejrzewam, ze nikogo nie pytają o zgodę. Dziwię się tylko tym co z takimi jeżdżą. Piesi natomiast wyboru nie mają.

      Usuń
    2. Aniu, kiedyś ktoś powiedział, że polityk tak bardzo pragnie władzy, że jest w stanie zostać patriotą, więc może i idealistą. ;) :) Wszystko więc możliwe.
      A Eurowizji też nie oglądam, przyglądam się teraz jak to teraz wszyscy wynikami oburzeni. :)

      Usuń
    3. No to rozpętała się burza na temat wyglądu Conchity. Ludzie zawsze szukają problemów tam, gdzie ich nie ma. Nie wierzę w bezinteresowność kandydatów do UE, ale cóż, skoro partie ich wystawiają...
      Aż nie do wiary, że mamusia z dziećmi wsiada do samochodu z pijanym kierowcą. Czy ludzie nie mają rozumu albo chociaż instynktu samozachowawczego?!
      Pozdrawiam.

      Usuń
    4. No właśnie w tym wypadku problemem nie jest Konczita, to typowy odwracacz uwagi. Wszyscy zajmą się brodą, a nie wprowadzaniem do przedszkoli zajęć z wychowania seksualnego i przewrotnie pojętej równości płci sponsorowane przez MEN. To jest granda, a nie facet, który lubi śpiewać w babskich strojach i makijażu.
      Co do kierowców, całkiem niedawno w miejscowości nieopodal złapano pijaną mamuśkę wioząca dzieci do szkoły i przedszkola. Bez prawa jazdy bo straciła za prowadzenie pod wpływam. Dzieciom i pieszym wyboru nie dała. Dobrze, że nic złego się nie stało.

      Usuń
  4. To ja już wolę The Voice of Poland. Eurowizja jest dla mnie niestrawna, a kiełbasiana tym bardziej:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam nic nie oglądam :) Kiełbasę obejrzałam jak usłyszałam o kobiecie z brodą. W pierwszej chwili pomyślałam, że to dowcip, potem doczytałam, że to draq gueen. W sumie zdecydowanie większą sympatię budzi niż Anna Grodzka ;) Przynajmniej śpiewać umie, a ta druga buczy jak jej zagrają.

      Usuń
  5. Eurowizji nie oglądałam, więc nie zabieram głosu, na kogo będę głosować jeszcze nie wiem,bo w sumie żaden z kandydatów nie przekonał mnie dlaczego mam akurat na niego głosować / oprócz tego, że jest kandydatem/.
    Przy pijanych kierowcach przeraża mnie to, że mimo tylu wypadków, dalej jest duże przyzwolenie w społeczeństwie dla tych co jeżdżą po alkoholu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, że przyzwolenie jest. W dodatku odgórne, na co kobita z przejścia podziemnego jest żywmy przykładem. Prawo wedle reguły dura lex sed lex powinno być równie twarde dla wszystkich. Tymczasem są święte krowy i reszta.

      Usuń
  6. nie uwierzysz, ale cały dzień mam otwartą twoją stronę coś tam podczytuję w międzyczasie i mysle, na koniec wezme się do komentowania, teraz wracamy z mężem do domu, patrzę! a ty buszujesz po moim blogu:) Jeszcze tu wrócę z moimi przemysleniami, teraz ide robic nalesniki moim chlopom bo mnie proszą, ale jeszcze tu wróce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wróć wróć :)

      Usuń
    2. Dlugo mi zajelo robienie tych nalesnikow, co??? :) ale jestem. zyje tak nieswiadomie pozamedialnie i cala ta eurowizja jakos mi umknela bokiem, dopiero twoj post sprawil, ze sie zainteresowalam blizej. Zdanie mmam jednoznaczne na ten temat, jestem po prostu zniesmaczona, Europa rzeczywiscie na psy schodzi i zapewne niedlugo bedzie placic za swoja krotkowzrocznosc. Natchnelas mnie przy okazji do napisania pewnego posta (wkrotce) buziaki

      Usuń
    3. Jak długo, to i pewnie dużo ;) Mniam :)
      Wiesz mnie wygląd zniesmaczył, do póki Kiełbasa nie usłyszałam, wtedy zapomniałam ;) Może jakby wszyscy homoseksualiści tego świata umieli tak śpiewać mało kto zwrócił by uwagę na ich durne krucjaty obnoszenia się z orientacja jak moher z beretem ;) W każdym razie Wurst w kiczowatej Eurowizji dużo mniej szkodliwy niż pseudonauka tolerancji w polskich przedszkolach, a o tym się tak głośno nie mówi. Niestety
      Czekam na posta :)

      Usuń
  7. Aniu
    Głowa do góry w demokracji połowa wybrańców narodu to idioci.Na szczęście jest ta druga połowa. Ludzie wybierając idiotów mają niestety ten komfort lenistwa przy ocenie na kogo głosują.
    Nie rozumiem tylko dlaczego jeden szczegół brodatej Cię zbulwersował. W innej sytuacji chyba Twoja ocena nie byłaby tak jednoznaczna? Uśmiechnij się , starałem sie ,zeby Cie rozweselić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zbulwersował. Co więcej jako jednej z nielicznych "kiełbasianych" udało się jej nie zrazić mnie do siebie ;) Broda znamionowała poczucie humoru i dystans ;) W podobny sposób zapadły mi w pamieć bohaterowie (ki) " Prisccilli królowej pustyni ".
      Rozweselasz mnie Krzysiu zawsze swoimi wpisami na blogu :)

      Usuń
    2. "Na szczęście jest ta druga połowa." to niesie w sobie promyk nadziei :)

      Usuń
  8. To bardzo dobrze ,że Cie troszke pobudzam do uśmiechu. O to chodzi. Głowa do góry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No trzymam trzyma, choć czasem ciągnie w dół ;)

      Usuń
    2. W dół ciągnie olej , bo jak głowa pusta to sie unosi jak balonik

      Usuń
  9. "Niech się Żurawski i Otylia zajmują tym co umieją najlepiej, sportem. I mam cichą nadzieję, że głosy nie pójdą w tym momencie za nazwiskami." Pójdą za nazwiskami, bo ludziom dobrze się kojarzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze sportem tak, ale z polityką nie po drodze. Niczego się wyborcy na błędach nie uczą, a potem płacz.

      Usuń
  10. ;)) Może komuś europarlament się z eurowizją pomylił . poszli nie tam gdzie chcieli ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby to Eurowizja była, przynajmniej szkody by nie narobili. Jedynie obciachu ;) A tak na obciachu się nie skończy ;)

      Usuń
  11. Nie masz czego żałować! Obrzydzenie i nerwy mnie brały jak widziałam Panią/ Pana Kiełbasę.

    OdpowiedzUsuń