Nałogiem i pomyłką jest postrzeganie świata jako zlepka materii.

niedziela, 6 lipca 2014

Migawki - Przyganiał kocioł garnkowi.






W drodze na plażę miejskim środkiem lokomocji.
Do pojazdu wsiada starsza siwiutka jak gołąbek, zadbana drobna kobietka.
Na podwójnym miejscu siedzi druga równie stara kobieta. Obok niej siedzi jej własna torebka.

Wsiadająca prosi by kobieta zabrała torebkę na kolana, bo chciałby usiąść. Na to odzywa się skrzekliwie druga:
- To miejsce jedno osobowe.
Po czym rozsiada się na środku.
Ustąpiłam kobiecie. Jedziemy. Przystanki niemal końcowe, wredna staruszka podrywa tyłek odwracając się do drugiej wrzeszczy:
- Teraz sobie siadaj stara babo!









P.S
Byczę się. Bywam sporadycznie, korzystam z laby. Wybaczcie kochani w lipcu będę bywać na blogu swoim i Waszych, rzadziej. Niedługo - wreszcie cholera - zasłużone plażowanie nad morzem :) Póki co plażuję się i wycieczkuję bardziej hmm... stacjonarnie ;)

Tymczasem gdy ja się opalałam...






moim chłopakom plaża służyła do....






....czytania. Syn nawet koszulki nie zdjął. Straszna kara to plażowanie :P



Pozdrawiam.

28 komentarzy:

  1. Trochę mnie zamurowało ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jadących autobusem szczęściem nie koniecznie. Rozległo się parę tekstów w stylu" a pani młoda jak jagoda..."

      Usuń
  2. Dla mnie plażowanie to też kara. :)
    A co do sytuacji w autobusie, sam by człowiek nigdy czegoś takiego nie wymyślił, a życie niestety zaskakuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się lubię plażować, ale z książką ;) Inaczej nie uleżę dłużej niż kilkanaście minut ;)

      Usuń
    2. A ja znów nie umiem czytać na świeżym powietrzu, bo wszystko mnie rozprasza. :)

      Usuń
  3. Wybacz, nie mogę się powstrzymać - zdarzenie jakich wiele w polskiej rzeczywistości. Smutne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano smutne. I czytając Twoje teksty, tak sobie myślę, że Polacy w znacznym stopniu nie chcę, bądź nie potrafią sobie umilać rzeczywistości. Taka moralność Kalego. Brr

      Usuń
    2. Echo17:03

      Nie tylko w Polsce!
      Czytam z uśmiechem na ustach wypowiedź starszej kobiety (71 lat i nie z/w PL) jak sobie radzi gdy wolnego miejsca brak w autobusie: Głośno pyta czy znajdzie się dla niej wolne miejsce. Cisza i wszyscy zapatrzeni w okno. Spogląda na najbliższe siedzenie i siada najczęściej komuś na kolanach. Czasem ten ktoś się wtedy podrywa, czasem nawet ustąpi miejsca ale czasem kobieta dojeżdża do własnego przystanku na kolanach/w objęciach :). Ostatnio pamięta kobietę w średnim wieku, która uparła się siedzieć z lokatorem na kolanach pół godziny. Przy wysiadce stwierdziła: Ależ jesteś ciężka!

      Usuń
  4. Smutne i dziwne... a może to próba pokazania, że jeszcze nie jest taka zaawansowana w wieku, ma siły witalne (szkoda, że do kłótni) i potrafi zadbać o własny ty... ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli to jakaś próba, to pani popisała się głupotą i brakiem kultury wybitnie. Wiele osób zachowujących się w ten sposób zapomina, że sama sobie wystawia świadectwo.

      Usuń
  5. Nie do wiary...

    Miłego byczenia! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło miło, bo staram się robić wszystko by robić jak najmniej ;)

      Usuń
  6. Kiedyś w autobusie byłem świadkiem, jak starsza kobieta chciała wyrwać dziewczynie butelkę z napojem, bo jej zdaniem stała zbyt blisko niej, i tak szarpnęła dziewczynę za rękę, że napój wylał się na niewinnego faceta w garniturze.Taki mamy klimat..
    Życzę Ci udanego, słonecznego urlopu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli taki mamy klimat, to na własne życzenie, bo brakiem reakcji przyzwalamy.
      A za życzenia dziękuję ślicznie :)

      Usuń
  7. No niestety babunie bywają strasznie zgryźliwe! Wypoczywaj , rób tylko to na co masz ochotę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robię robię i przede wszystkim od kompa się odessałam. Jeszcze nie na amen, ale już wkrótce będzie dwutygodniowy detoks. Tyle co na kom złapię ;)

      Usuń
  8. Dobre, dobre- szkoda, że ta wstająca nie zagląda we własną metrykę - Anna jestem, mam wreszcie internet, bo i ja korzystam z wakacji, ale w tym roku to mam ich dużo więcej i na obczyźnie pozdrawiam serdecznie
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że jesteś :) Mnie na trochę ubędzie, tak dla zdrowotności własnej i cudzej ;)
      A powiem Tobie jeszcze, że ładna kobieta z Ciebie. Foty na fejsie pierwsza klasa i ten urwis w oczach. Kobieta z jajami jak nic :)

      Usuń
    2. Jaja schowałam pod stołem - żeby nie było, że kobieta bez brody a jajami świeci :)
      Udanych wakacji łobuzie z parą "jajcarzy" :)
      http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

      Usuń
  9. A ja czasem się zastanawiam, jaka ja będę na starość. Jak obserwuję niektórych upierdliwych staruszków płci obojga, to boję się, że sama też zdziwaczeję. Czy starość musi być tak paskudna??? Chyba nie. Mam nadzieję, że do końca zachowam takt, kulturę, światły umysł i zdrowy rozsądek. Jeśli nie, to proszę o eutanazję :(
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja myślę, że jak człek nie ma ponurej natury, ma dystans do siebie i świata, to nie będzie zgryźliwym tetrykiem. Nawet jak choroba dokucza, czy zniedołężnienie. Wiadomo, że wtedy mocno pod górkę, ale dobijać się na własne życzenie dokuczaniem, to nie jest dobre na poprawę samopoczucia.

      Usuń
  10. Jak widać, brak kultury tramwajowej dotyczy ludzi w każdym wieku. Przykre.
    Życzę miłego wypoczynku.

    OdpowiedzUsuń
  11. To co opisałaś dotyczy relacji kobieta - kobieta i ta bardziej razi... Natomiast jak dobrze się wsłuchać w miejskie klimaty, to można dość często wyłapać z tłumu wzruszenie ramion i słowną puentę: "g***o mnie to obchodzi". Zastanawiałam się czy to tylko kwestia Wawy, anonimowości...?
    Miłego wypoczynku życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kopnęłabym takiego babsztyla w dupę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. babsztyl16:27

      Jak, przecież ta kobieta siedziała mocno na swym siedzeniu :)

      Usuń
  13. Melduję się prosto z plażowania przywrócona na ojczyzny łono.
    Od chamstwa, którego próbki opisałaś, aż mnie telepie. Dwie są rzeczy na tym padole, wobec których nie znam ani cienia usprawiedliwienia, ani tolerancji: chamstwo i obłuda. Błeee.

    OdpowiedzUsuń
  14. bycz się, bycz do bólu :) ja jutro wreszcie na zasłużony urlopik lece ! :) buziole

    OdpowiedzUsuń
  15. no co za babiszon! aż braknie słów...


    udanego plażowania, chętnie też bym poszła się pobyczyć, ale już niestety po urlopie :(

    OdpowiedzUsuń